
Budują wioskę League of Legends! - rozmowa z twórcami Project:League
W czerwcu usłyszeliśmy o fanowskiej inicjatywie Project:League, której celem jest stworzenie Wioski League of Legends podczas wydarzenia gamingowego Poznań Game Arena 2020. Pomysł bardzo nas zainteresował. Dlatego postanowiliśmy porozmawiać z twórcami wioski i zadaliśmy im kilka, czasem trudnych, pytań. Pod gradobiciem naszych pytań znalazły się trzy osoby z ekipy Project:League: Kanto Cosplay, Deleo Cosplay oraz Efi.

Kilka słów o twórcach Project:League
Jasiu, w cosplayowym świecie znany pod pseudonimem Kanto Cosplay. Tworzeniem strojów zajmuje się od 2015 roku i na swoim koncie ma już około dwudziestu kostiumów. Lubi gry komputerowe, które są dla niego główną inspiracją do tworzenia cosplayów. Poza cosplayowym hobby lubi również szeroko pojętą sztukę: rzeźbiarstwo, malarstwo czy rysunek.
Agnieszka, znana jako Deleo Cosplay, cosplayem zajmuje się od dwóch lat. Pomimo tego, że dopiero jest na początku swojej przygody, na swoim koncie ma już kilka ciekawych strojów. Lubi duże i niewygodne zbroje, których wykonanie zajmuje jej pół życia. Ponadto interesuje się grami oraz jeździectwem.
Weronika, dla znajomych Efi, parę lat temu złapała cosplayowego bakcyla i od tamtej pory tworzy cosplaye postaci z League of Legends. Na co dzień działa w Uczelnianej Radzie Samorządu Studenckiego, gdzie zajmuje się m.in. organizacją wydarzeń i imprez masowych.

Cześć! Dzięki, że zgodziliście się na rozmowę o Waszym wspólnym projekcie. Powiedzcie mi, skąd wziął się pomysł na realizację wioski League of Legends?
Deleo: Hej, dzięki za zaproszenie! Poznaliśmy się przez cosplay oraz wspólne granie w League of Legends. W czasie jednej z rozgrywek zrodził się pomysł na wioskę.
Kanto: Tak jak powiedziała Deleo. Pomysł na stworzenie wioski pojawił się dwa lata temu, jednak wtedy wydawał się nierealny. W międzyczasie zdobyliśmy odpowiednie umiejętności oraz zgraną ekipę cosplayerów i ruszyliśmy z realizacją projektu.
Ok, projekt zrodził się w waszych głowach już dwa lata temu. Nie planowaliście realizacji wioski specjalnie na 10-lecie League of Legends, które wypada w tym roku?
Deleo: Nie, po prostu jest to dość przyjemny zbieg okoliczności. Projekt nie jest w zamyśle jednorazowy, bo chcielibyśmy wystawiać go przez kilka najbliższych lat.
Efi: Będziemy starać się zaprezentować wioskę na różnych konwentach, tak aby dotarła do jak największej liczby odbiorców i by każdy miał możliwość skorzystania z przygotowanych przez nas atrakcji.
Kanto: Chcemy też z każdą kolejną edycją ulepszać i rozwijać naszą wioskę, tak żeby sprawiała ludziom coraz większą radość.
Deleo: I żeby była jeszcze bardziej cool. Aż stworzymy całe Summoners Rift! Wtedy też zrobimy walki cosplayerów w środku i tylko najsilniejsi przetrwają.
Powiedzcie mi, czy nie boicie się, że popularność League of Legends się zmniejszy i nie będzie zapotrzebowania na Waszą wioskę? Już w zeszłym roku można było zauważyć podczas PGA, że gra RIOT Games nie cieszyła się tak dużą popularnością, jak w poprzednich latach, a na stoiskach królowała gra od Epic Games - Fortnite. W tym roku mamy dziesięciolecie, więc będzie duże zainteresowanie, ale zastanawiają mnie kolejne lata.
Deleo: Wydaje mi się, że ludzie ciągle mówią o malejącej popularności LoLa, ale z nią nie jest tak źle. Jest to gra na tyle popularna, że zanim nastąpi jej śmierć minie sporo czasu. Samo zainteresowanie wioską może być nawet większe niż nam się obecnie wydaje, bo wiele osób nie gra, ale wciąż kojarzy grę i postacie.
Efi: Uważam, że League of Legends nadal jest niesamowicie popularna w świecie gamingowym. Warto wspomnieć, że to pierwszy taki projekt w Polsce i dopiero teraz mamy możliwość dotarcia do graczy. Sami jesteśmy fanami gry, więc tworzenie tej wioski to dla nas przyjemność oraz wyzwanie, którego chcemy się podjąć. W kolejnych latach będzie czekało na nas nowe pokolenie graczy, którzy jeszcze nie mieli okazji poznać tego świata i mam nadzieję, że dzięki naszej wiosce uda nam się wprowadzić to pokolenie do tej magicznej krainy.
Sam nie gram w LoLa, ale świat mnie interesuje i z chęcią wioskę odwiedzę. Wrócę jeszcze do wcześniejszej wypowiedzi Efi, gdzie wspomina o tym, że chcielibyście pokazywać wioskę na różnych konwentach. Na początek PGA, a potem gdzie chcielibyście się pojawić? I czy pod uwagę będziecie brać tylko duże wydarzenia, czy będzie szansa Was zobaczyć na lokalnych konwentach?
Efi: Chcielibyśmy prezentować wioskę na wydarzeniach w całej Polsce. Nie chcemy się ograniczać tylko i wyłącznie do tych "dużych" konwentów. Jeżeli tylko będziemy mieli możliwość, odwiedzimy nawet te lokalne. Aczkolwiek nie ukrywam, że możliwość zaprezentowania wioski na Pyrkonie byłaby dla nas spełnieniem marzeń.
Kanto: Tak jak mówi nasze motto: Jest to inicjatywa od fanów dla fanów, więc naszym celem jest pokazanie naszej wioski jak największej liczbie osób.

Znam osoby, które ucieszą się z tej informacji. Obecnie Wasz team liczy jedenaście osób. Jesteście otwarci na nowe twarze, które są pełne zapału do pomocy?
Deleo: Jeśli chodzi o nowe osoby, to może nie w tym roku, ale przy powiększeniu projektu będziemy musieli się nad tym zastanowić. Niestety, ale dobry dobór osób do projektu jest ciężkim zadaniem. Musimy uzupełniać się umiejętnościami, pasować do siebie charakterem i mieć dużo motywacji, bo każdy z nas wykonuje swoją część wioski bez żadnego zysku dla siebie.
Kanto: Tak, to prawda. Duża część dekoracji jest wykonywana za nasze własne pieniądze. Nie każdy jest chętny inwestować w projekt, którego jedynym zyskiem jest dobra zabawa.
Efi: Myślę, że zawsze przydadzą się dodatkowe łapki do pomocy. Nawet jeżeli nie będzie to stricte praca przy budowie wioski, to doceniamy każdą osobę chcącą nas wspomóc - w promocji czy chociażby wspierając nas na zrzutce.
Tak, organizacja takiego przedsięwzięcia nie należy do łatwych i na pewno trzeba się dobrze rozumieć. Wy macie dwuletnie przygotowanie do tego projektu i przez ten czas zapewne zdążyliście się dobrze poznać. Poruszając kwestie finansowe takiego projektu – postanowiliście poprosić fanów o pomoc na portalu zrzutka.pl. Powiedzcie proszę coś więcej na temat Waszej zrzutki.
Efi: Fakt, nie jest to łatwe przedsięwzięcie, ale zbudowaliśmy nasz team w taki sposób, że uzupełniamy się wzajemnie umiejętnościami i doświadczeniem. Każdy kto choć raz w życiu spotkał się z cosplayem na pewno ma świadomość, jak drogie jest to hobby. My tutaj wychodzimy o krok w przód - tworzymy całą scenografię, aby stworzyć klimat świata League of Legends. Sporą część budżetu pokrywamy z własnych środków, jednak nie będziemy ukrywać, że większość z nas jest studentami i nie jesteśmy w stanie pokryć wszystkich kosztów. Dlatego ruszyliśmy z ofertą sponsorską oraz ze zrzutką, aby być w stanie zrealizować wioskę tak, jak zaplanowaliśmy.
Kanto: Tworząc nasz projekt staraliśmy się znaleźć sposób na zdobycie funduszy, żeby pokryć chociaż część kosztów z nią związanych. Jednym z pomysłów była zrzutka, gdyż dzięki niej możemy chociaż w drobny sposób odwdzięczyć się naszym wspierającym za pomoc w postaci nagród jakie oferujemy za wsparcie. Chcemy stworzyć rodzinną atmosferę między nami i wspierającymi, dlatego oferujemy między innymi wspólne gry w League of Legends w każdy piątek.
Deleo: Staramy się również nawiązywać współpracę z różnymi firmami.
Zrzutka to bardzo dobry pomysł, chociaż w tych trudnych dla wszystkich czasach istnieje ryzyko, że może się nie powieść. Ja oczywiście, życzę Wam, abyście uzbierali ponad zaplanowany cel, ale nasi czytelnicy na pewno są ciekawi, co będzie, jeśli nie powiedzie Wam się zrzutka? Czy wioska zostanie zrealizowana bez tych funduszy?
Kanto: Na ten moment jesteśmy dobrej myśli o naszą zrzutkę. Mamy jednak przygotowane parę alternatyw w razie gdyby nie udało nam się osiągnąć pełnej sumy. Staramy się również o sponsorów, którzy będą chętni wspomóc nas, na przykład przez pomoc w zdobyciu materiałów.
Deleo: Jesteśmy też dosyć elastyczni budżetowo i możemy przeznaczyć mniejszą kwotę na pewne rzeczy, aby inne rzeczy mogły powstać tak, jak sobie to zaplanowaliśmy.
Efi: Dodatkowo warto zaznaczyć, że jesteśmy cosplayerami, więc kreatywność nie jest nam obca. Jeżeli zrzutka się nie powiedzie to na pewno wymyślimy coś, aby nasza wioska powstała, najlepiej jak potrafimy.
Kanto: Warto też powiedzieć, że wielu cosplayerów zdecydowało się pomóc nam i ofiarowali nam swoje własne bronie na naszą wystawę. Za co jesteśmy im bardzo wdzięczni.
Trzymam kciuki, żeby zrzutka się powiodła i naszych czytelników zachęcam do wsparcia Project:League. Szczególnie, że widać w Was ogromną determinację i jestem pewnie, że nic Wam nie stanie na przeszkodzie, aby zrealizować Wasz plan. Kolejne pytanie, które na pewno ciekawi naszych czytelników: Jeśli nie PGA - bo istnieje ryzyko, że impreza może się nie odbyć - to gdzie byście chcieli zadebiutować?
Deleo: PYRKON!
Kanto: Tak, najbardziej interesuje nas możliwość wystawienia się na Pyrkonie, przede wszystkim dlatego, że jest to największy tego typu event w Polsce, więc więcej ludzi będzie miało okazję zobaczyć naszą wioskę.
Do Pyrkonu będziecie mieli wtedy zdecydowanie więcej czasu. Będziecie chcieli bardziej rozbudować Waszą wioskę, czy będziecie się skupiać na dopracowaniu szczegółów?
Efi: Projekt wioski został zaprojektowany przez Chantal, która studiuje architekturę. Mamy przygotowaną wizualizację, którą chcemy zrealizować. Jeżeli PGA by się nie odbyło i tym samym będziemy mieli więcej czasu na realizację wioski, to na pewno naszej wizji nie zmienimy. Natomiast, będziemy mogli skupić się na dopracowaniu detali, przeanalizowaniu wystawy broni i ewentualnym urozmaiceniu naszej wioski.
Deleo: Wszystko jest zależne od tego, ile będziemy mieli miejsca do zagospodarowania. PGA pozwoliło nam na zrealizowanie największego projektu, ale jeśli dostaniemy mniej miejsca, to będziemy musieli się dopasować. Musimy sobie zostawić też trochę pomysłów na kolejne edycje wioski.

Możecie zdradzić, ile zajmiecie metrów kwadratowych na hali podczas PGA?
Efi: Mogę zdradzić tylko tyle, że nie sposób będzie nas ominąć.
Czekamy zatem z niecierpliwością na targi, aby zobaczyć rozmiar Waszej wioski. Efi, wspomniałeś o tym, że macie przygotowaną wizualizację. Nie jest ona nigdzie publicznie dostępna, ale oferujecie wspierającym dostęp do grupy z postępami z Waszego projektu. Czy wspierający będą mogli zobaczyć wizualizację wioski?
Efi: W grupie dla wspierających będziemy pokazywali przede wszystkim postęp w tworzeniu wioski. Wizualizacji raczej nie pokażemy, gdyż chcielibyśmy mimo wszystko zostawić wygląd całej wioski jako niespodziankę.
Rozumiem, chcecie nas zaskoczyć. Projekt jest bardzo ambitny i brzmi, że szykujecie naprawdę coś epickiego. Czy planujecie jakieś atrakcje w stylu gier miejskich, w których będą rywalizować ze sobą dwie drużyny?
Kanto: Planujemy atrakcje głównie na naszym stoisku. Quizy oraz gry z nagrodami. Będzie też specjalnie przygotowany kącik dla dzieci i dorosłych, w którym będzie można stworzyć między innymi pluszowego Poro czy Slime Zaca.
Efi: Zadbamy o to, aby każdy odwiedzający znalazł atrakcje dla siebie, będzie coś zarówno coś starszych jak i młodszych uczestników. Chcemy stworzyć rodzinną atmosferę, gdzie każdy będzie mógł miło spędzić czas i wrócić z niezapomnianymi wrażeniami.
Ok, nie mogę się już doczekać wioski i atrakcji oferowanych przez nią. Dziękuję, że odpowiedzieliście na moje pytania. Wasze odpowiedzi na pewno przybliżą Wasz projekt naszym czytelnikom. Czeka Was bardzo dużo pracy. Trzymam za Was kciuki i życzymy powodzenia! Na koniec powiedzcie kilka słów, aby niezdecydowanych zachęcić do wsparcia Waszej inicjatywy tworzonej przez fanów dla fanów.
Deleo: Dziękujemy za chęć przeprowadzenia z nami wywiadu! Co do osób niezdecydowanych to mogę powiedzieć tylko tyle, że będzie im przykro, kiedy zobaczą naszą wioskę w pełni okazałości i przypomną sobie, że w nas nie wierzyli.
Efi: Chcielibyśmy również podkreślić, że wioska jest projektem fanowskim tworzonym przez wspaniałych ludzi, którzy wkładają w to wszystko masę serca, pracy i czasu, aby zrealizować nasz projekt. Już teraz pragniemy podziękować wszystkim, którzy zdecydowali się wesprzeć nas finansowo lub w jakikolwiek inny sposób. Mamy nadzieję, że udało nam się zachęcić Was do odwiedzenia wioski i zapraszamy wszystkich do skorzystania z jej atrakcji. Widzimy się na miejscu!
Deleo: Mam jeszcze na koniec pytanie do Ciebie. Czy planujesz nas odwiedzić?
Tak, jak najbardziej. Cieszą mnie fanowskie inicjatywy i jestem bardzo ciekaw, jak Wam wyjdzie Wasz pomysł. Jeśli Wasza inicjatywa uda się, jak to sobie zaplanowaliście, to istnieje szansa, że inni również się odważą i pójdą w Wasze ślady. Będzie wtedy szansa zobaczyć projekty z innych uniwersów znanych z gier, filmów czy komiksów. Jeśli Wam się uda, to dla mnie wszyscy wygrają. Bo im więcej ciekawych miejsc na konwentach, tym milej spędza się na nich czas. Dlatego mocno trzymamy za Was kciuki u nas w redakcji. Jeszcze raz dziękuję za rozmowę i do zobaczenia na halach targowych Poznań Game Arena.
